Prosto tanio i przyjemnie.

Cześć! 

Oto nasz pierwszy wpis na blogu w nowej odsłonie i oto nasze pierwsze jesienne rozmyślenia. Zapraszamy Cię do lektury tychże (mamy nadzieję) ciekawych spostrzeżeń. Będzie nam niezmiernie miło jeśli pozostawisz po sobie ślad oraz podzielisz się w komentarzach swoimi wizjami na tematy które poruszamy, być może się nie zgadzasz? uważasz, że pleciemy głupoty lub wręcz przeciwnie? napisz nam o tym :)  Czymże byłaby muzyka gdyby wszyscy byli głusi? Tak samo pisanie bez czytelników i ich reakcji mija się z celem. Nie bój się! wyraź swoje zdanie, dla siebie, dla nas i dla wszystkich odwiedzających to miejsce. Enjoy!

Kiedy po przyjemnym lecie słońce chowa się za horyzontem znacznie szybciej niż byśmy tego chcieli, a co gorsze nie łechce nas tak chętnie przyjemnymi ciepłymi promieniami musimy poradzić sobie z problemem krótkich i chłodnych dni sami. W tym okresie stajemy się bardziej senni, mamy mniejszy apetyt, jednym słowem - jesteśmy przymuleni :). Nie ma w tym nic dziwnego. Brak słońca powoduje u nas mniejszą ilość witaminy D, której niedobór jest przyczyną tego kiepskiego samopoczucia (ogółem 20-minutowy spacer po słońcu zapewnia nam właściwą jej dawkę) Tylko co zrobić by utrzymać równowagę w tym przykrym mrocznym okresie? Na pewno korzystajmy z krótkich okresów z ładną pogodą oraz wzbogaćmy naszą dietę większą ilością ryb, których zawartość jest bogata w cząstkę mocy czyli wit.D. Gorzej jeśli za oknem pada deszcz i zaczyna łapać nas konkretna pospolita jesienna chandra...

...na szczęście przychodzi nam z pomocą szereg aktywności domowych. Nie bez powodu jesienią wydawane są największe tytuły gier, nowe sezony seriali oraz topowe filmowe produkcje. Stwórzmy zatem przestrzeń idealną do wspólnych seansów (jak wynika z ostatnich badań oglądanie filmów, seriali razem z drugą połówką znacząco wpływa na jakość relacji, oczywiście na plus)

Zróbmy sobie listę produkcji które warto oglądnąć, zaopatrzmy się w ciepły koc, kubek i do dzieła! Czy jest coś przyjemniejszego niż leżenie pod kocem z rozgrzewającym trunkiem gdy za oknami gwiżdże wiatr, a termometr krzyczy do Ciebie „Jeśli nie musisz to nie wychodź!”? Zdecydowanie nie ma :) 

Jesienna chandra ma to do siebie, że przychodzi znienacka, psuje nam humor i chęci do działania. Dlatego to właśnie ta pora roku jest dużo lepszą na drobne, ale cieszące oko zmiany w naszym mieszkaniu, w którym notabene będziemy spędzać więcej czasu niż w lecie. Dlatego nie bójmy się zmienić starych zdjęć na nowe, zmieńmy kompozycje ramek, powieśmy nowe plakaty na ścianach. Przecież to jest cały urok tego typu dekoracji – są bardzo efektowne, tanie i łatwo je zmieniać na nowe dzięki czemu poczujemy ponownie powiew świeżości wśród naszych czterech ścian. A jesienną chandrę zostawmy na zewnątrz. Niech marznie frańca! :)